Problemy z matematyką, jak im zapobiegać?
Wiele dzieci ma problemy z matematyką. Nie bez powodu jest nazywana królową nauk. Nie tylko jest jednym z podstawowych szkolnych przedmiotów, ale wiedza z zakresu analityki, logicznego myślenia i rozwiązywania problemów jest bardzo przydatna w innych dziedzinach naszego życia.
Teraz może Was zaskoczę. Zgodnie bowiem z badaniami psychologów nie należy dzielić dzieci (zwłaszcza te w pierwszych latach szkoły podstawowej) na zdolne matematycznie i te, które mają problem z nauką matematyki. Każde jest w stanie opanować ten sam program nauczania i nie potrzebuje do tego wybitnych zdolności.
Nasze odczucia na ten temat mogą być spowodowane innymi czynnikami i wynikać na przykład z:
👉 naturalnych różnic w tempie rozwoju rozumowania operacyjnego
👉 słabym rozwojem motoryki małej
👉 słabej koordynacji wzrokowo-ruchowej
👉 niedostatecznego rozwoju sensorycznego.
Rozumowanie operacyjne tak naprawdę rozwija się w wieku 7-11 lat. W tym okresie dziecko rozwija różne procesy logicznego myślenia, uczy się operacji umysłowych i jest w stanie odwracać te operacje. To jest po prostu dojrzałość matematyczna, którą musi osiągnąć, liczą się tak naprawdę nawet tygodnie, wszystko może zmienić się z dnia na dzień. Dlatego daj dziecku czas i wspieraj je emocjonalnie.
Mam jednak dla Ciebie kilka pomysłów na zabawy wspomagające naturalny rozwój myślenia operacyjnego.
Mogą to być:
- nakrywanie stół do obiadu – to zachęcenie dziecka jednocześnie do pomocy przy domowych obowiązkach i jednocześnie rozwój myślenia operacyjnego, gdyż dziecko tworzy pary/zestawy. Dla każdego domownika kładzie płytki talerz; na nim kładzie talerz głęboki; potem dokłada łyżki, widelce, noże, serwetki, szklanki. Na koniec ważne jest przeliczenie czy wszystkiego jest po tyle, co osób jedzących obiad.
- zabawa w sklep – dziecko na początku pełni rolę kupującego, a dorosły sprzedawcy. Ustalacie, że za jeden żeton kupi jeden produkt. W trakcie zabawy zmieniamy cenę produktów. Teraz za małą rzecz musi zapłacić jedną monetę, a za duży produkt np. 2 monety. Można też uzależnić cenę , np. od koloru, rodzaju czy kształtu. Po dłuższym czasie wprowadzamy trudniejszą wersję, gdzie za dany przedmiot trzeba zapłacić określoną liczbę żetonów.
- Co jest ode mnie wyższe/niższe? – dziecko odnajduje w swoim otoczeniu najrozmaitsze przedmioty i porównuje swój wzrost do danej rzeczy.
- zabawy ciastoliną – zabawcie się w cukierników lub piekarzy. Każdy formuje osiem jednakowych kulek. Porównajcie czy są takie same. Dorosły i dziecko formułują osiem jednakowych kul. Teraz dziecko bierze dwie i jedną przekształca w bagietkę. Porównuje kulę i bagietkę: czy w kuli i bagietce jest tyle samo ciasta? Potem bierze następne dwie kule i przekształca jedną w chleb. Porównuje. Tak samo postępuje w przypadku placka i bułeczek. Na koniec sprawdzamy, czy zadanie zostało wykonane. Dorosły sugeruje wątpliwości: to placek wydaje mu się za duży, to chleb za mały. Dziecko argumentuje i wyjaśnia. Można także przeformować, np. placek w kule, aby w ten sposób upewnić się.
Ty masz jednak wpływ na pozostałe czynniki. Skup się na rozwoju motoryczno-sensorycznym:
wyłączaj jak najczęściej zmysły do zabaw i nauki przez zabawę:
- pozwalaj na brudzenie – bawcie się ciastoliną, malujcie palcami po papierze lub naszych panelach sensorycznych
- chodzenie na boso po podłodze, po trawie, po piasku, ważne jest dostarczanie jak najwięcej bodźców przez receptory znajdujące się na podeszwach stóp. Wspaniałym pomysłem będzie też nietypowa ścieżka sensoryczna stworzona z sensorycznych makiet, na przykład: morza, Antarktydy, wsi, czy Afryki.
- dbaj o rozwój zmysłu równowagi i propriocepcji,
- wyklejajcie z ciastoliny, układajcie kolorową ciecierzyce w panelach sensorycznych tak żeby trenować precyzyjne ruchy i rozwijać motorykę małą,
Zbuduj porządne podstawy do dalszej nauki, dzięki temu Twoje dziecko będzie łatwiej przyswajało wiedzę z innych dziedzin. A problemy z matematyką mogą Was w ogóle nie dotyczyć.